W międzynarodowej klasyfikacji zaburzeń psychicznych i zachowania, obecnie ICD-10, istnieje grupa zaburzeń związanych ze stresem. Klasyfikuje się w niej: ostrą reakcję stresową, zaburzenia stresowe pourazowe, zaburzenia adaptacyjne oraz inne stany związane z trudnymi wydarzeniami życiowymi. Wymienione jednostki są stricte zaburzeniami psychologicznymi, tj. na ich powstanie wpływają wyłącznie stresujące sytuacje, które przekraczają możliwości obronne organizmu. Wpływ utrwalonych cech osobowości ma na ich rozwój pośredniczący i pośledni wpływ (w większym stopniu wpływają na przebieg zaburzeń, niż ich wyzwolenie) – co wynika z mojego doświadczenia z Pacjentami w gabinecie psychoterapii My Life.
Czym są zaburzenia adaptacyjne
Zaburzenia adaptacyjne istnieją już od ponad stu lat, lecz wcześniej nosiły inną nazwę. Pierwszy raz zostały opisane przez Zygmunta Freuda choć pod odmienną nazwą. Freuda nie trzeba zwykle przedstawiać, dla formalności dodam jednak, że jest on twórcą psychoanalizy.
Freud obserwował depresję, która wówczas miała nieco inny obraz niż współcześnie. I to on zauważył, że istnieje taka, której nie da się wyjaśnić w prosty sposób oraz inny jej rodzaj, na którego powstanie wpływają wydarzenia życiowe, jak: śmierć bliskiej osoby, utrata majątku, porzucenie itd. W ten sposób jako pierwszy zróżnicował tzw. depresję endogenną i reaktywną (do tamtej pory mówiono głównie o jej jednym rodzaju – melancholii) – taką nazwę nadał stanom smutku wyzwalanym przez trudne okoliczności życiowe.
Odnosząc się do niniejszego artykułu, depresja reaktywna to nic innego jak zaburzenia adaptacyjne. Przez wiele dekad w klasyfikacjach psychiatrycznych nosiła taką nazwę, aż dopiero niedawno depresję reaktywną uznano za zaburzenie stresowe. Jest to zgodne z jej pierwotnym rozumieniem, które podkreślało konieczność wystąpienia czynnika spustowego w wyzwoleniu trudnych do zniesienia emocji.
Aczkolwiek zarówno dawna depresja reaktywna, jak i współczesne zaburzenia adaptacyjne, rozpatrywane były i są do dzisiaj w psychologii jeszcze pod innym wymiarem – kryzysów. Poświęcono im wiele badań i uznano, że wszelkie pojawiające się wówczas u człowieka reakcje, w tym te, które można uznać za objawy chorób, mają normatywny charakter. Oznacza to, że stany wyzwalane przez trudne wydarzenia życiowe uznaje się za normę psychiczną, o ile nie odbiegają od typowego dla ludzi ich przeżywania – innymi słowy, reakcje są adekwatne do bodźców je wyzwalających. Na przykładzie żałoby, smutek i cierpienie są w niej oczekiwane i naturalne, i nie można tego stanu uznać za chorobę, jednak te same objawy przy braku śmierci bliskiej osoby wzbudzałyby już niepokój otoczenia i konieczność udzielenia pomocy.
Powyższe rzutuje na przyjętą w psychologii formułę świadczenia pomocy osobom w kryzysie vel. posiadającym depresję reaktywną czy zaburzenia adaptacyjne, która w pewnym stopniu odbiega od medycznego paradygmatu i zostanie to jeszcze poniżej rozwinięte.
Objawy zaburzeń adaptacyjnych
Objawy zaburzeń adaptacyjnych stanowią szeroką gamę symptomów typowych dla wielu innych trudności – głównie nerwic i zaburzeń lękowych. Do ich podstawowej grupy zalicza się:
- zaburzenia rytmu snu i czuwania,
- zaburzenia łaknienia,
- zwiększoną drażliwość,
- lęk uogólniony,
- obniżenie nastroju i napędu,
- niechęć do wykonywania dawnych zajęć,
- labilność emocjonalną,
- poczucie bezradności,
- zaburzenia koncentracji i skupienia uwagi,
- zwiększoną drażliwość,
- i wiele innych.
Pomocy w zaburzeniach adaptacyjnych udzielają lekarz i psycholog, choć pomoc psychologiczna jest tu najistotniejsza. Stosuje się w niej m.in.:
- debriefing,
- defusing,
- leczenie hipnozą,
- kontenerowanie,
- normalizowanie,
- i wiele innych technik.
Farmakoterapia zazwyczaj nie jest stosowana we wstępnej fazie zaburzeń adaptacyjnych, aczkolwiek zależy to od stanu chorego. W pewnych sytuacjach jest wskazana, jednak zawsze musi minąć przynajmniej pół roku od wydarzenia spustowego. Jeśli na przykład Pacjent po roku od śmierci bliskiej osoby nie dochodzi do siebie i nie może funkcjonować jak dawniej, wsparcie farmakologiczne bywa stosowane.
Zaburzenia adaptacyjne mogą się wydłużać – uznaje się jednak, że w większości wypadków skutki kryzysów w naturalny sposób ulegają wygaszaniu w około pół roku od wydarzenia stresowego. Jeśli trwają dłużej mówi się zazwyczaj o ich powikłaniach, aczkolwiek jeszcze wówczas nie traktuje się ich jako choroby. Dopiero po dwóch latach utrzymujący się np. stan depresji (zaburzenia adaptacyjne z depresją w przebiegu), zdiagnozowany może być jako epizod depresyjny, czyli właściwa jednostka chorobowa, do której leczenia wdraża się farmakoterapię.
Zaburzenia adaptacyjne – leczenie
Z powyższego wynika bardzo ważny punkt pomocy psychologicznej w zaburzeniach adaptacyjnych – w związku z tym, że nie są one chorobą i mają określony czas trwania (oczekuje się, że samoczynnie ustąpią w ciągu pół roku), ich leczenie nie polega głównie na redukcji objawów, lecz na zapobieganiu pojawienia się powikłań. Nie można przyjąć tu innej formuły, jeśli stan chorego traktuje się jako naturalną reakcję na trudne wydarzenia życiowe.
Przez powyższe, zaburzenia adaptacyjne i ich leczenie polega głównie na wspieraniu Pacjenta w przechodzeniu przez trudny okres cierpienia i dbaniu, by je przeżył i w pełni się z nim skonfrontował. W gabinecie psychoterapii My Life od dawna obserwuję, iż gdy cierpienie wyzwolone trudnymi wydarzeniami życiowymi jest minimalizowane np. przez alkohol lub leki, trwa ono dłużej i czasem się komplikuje. Stąd właśnie w mojej ocenie pełna konfrontacja z cierpieniem i nieodsuwanie go do siebie prowadzi do pełnego zdrowia. Natomiast ze strony specjalisty Pacjent może liczyć na doznanie pewnej ulgi w przechodzeniu przez trudny okres. W świadczeniu pomocy wykorzystuje się różne techniki, m.in. już wymienione, jak: leczenie hipnozą, odreagowanie emocjonalne, wzbudzanie nadziei, a wszystko to ma sprawić, że – z czasem – Pacjent wróci do dawnego życia i będzie się nim cieszył.